Wartość Ewangelii. Gdańsk. 1990

 

Kazanie pastora Anatola Matiaszuka wygłoszone w byłej już kaplicy Kościoła Zielonoświątkowego w Gdańsku na ul. Menonitów 2a, zostało oparte o kilka wersetów z drugiego Listu Apostoła Pawła do Tymoteusza. Pastor Matiaszuk rozpoczął kazanie od żartu na temat wojska i podatków płaconych na tę instytucję. Żart konkretnie dotyczył muzyków z nieistniejącego już Wojskowego Liceum Muzycznego w Gdańsku. Warto wyjaśnić, że w owym liceum w drugiej połowie lat 80 tych ubiegłego wieku miało miejsce spore przebudzenie duchowe. Wielu uczniów przychodziło na nabożeństwa do zboru w Gdańsku, z czasem aktywnie włączając się w służbę uwielbienia. Podczas uwielbienia można było usłyszeć trąbkę, puzon, klarnet i inne instrumenty. Kilku adeptów zostało na dłużej w Gdańsku, jeden z nich Mariusz Pastuszka przez wiele lat był liderem służby uwielbiania.

Główną myślą zawartą w tym krótkim, jak na pastora Matiaszuka kazaniu, jest sens Ewangelii i jej wartość. Paweł pisząc do Tymoteusza zwraca bardzo mocno uwagę, że Ewangelia to dobra nowina, jednak ona jest dobra tylko wtedy, gdy w niej uczestniczymy, gdy ona w naszym życiu działa. Gdy nie działa to nie jest dobra. Cechą dobrej nowiny jest świeżość. Paweł tej świeżości doświadczał cały czas, u niego ona działała, była sensem jego życia. Determinowała całe jego życie. Ewangelia jest depozytem, który został nam powierzony. Jest to depozyt bardzo cenny, o który trzeba dbać, którego trzeba strzec.

Paweł pisał swój list z więzienia, czyli w bardzo niekomfortowych warunkach. Pomimo to zachęca Tymoteusza do wytrwałości, aby nie wstydził się Ewangelii i kosztów z nią związanych. Zwraca uwagę, aby nie wstydził się cierpień związanych z głoszeniem Ewangelii. Na czym Paweł opierał swoją ufność, pewność tego w co wierzył. Tu dochodzimy do fundamentalnego wyznania Pawła. Apostoł wie, komu zawierzył i wie, że Ten, któremu uwierzył, go nie zawiedzie, dlaczego? Apostoł zna Tego, któremu uwierzył. Właśnie ta świadomość pozwala mu łatwiej znosić ból i cierpienie.

Czas trwania: 23.10 min.