Dwa wymiary kościoła. Kraków 1986


Kazanie pastora Anatola Matiaszuka wygłoszone w krakowskim Kościele Zielonoświątkowym Betlejem w 1986 roku, nagranie zostało zarejestrowane podczas czterodniowej ewangelizacji odbywającej się w kinoteatrze Związkowiec. Kazanie oparte jest na tekście z I Listu Apostoła Piotra rozdziału II, wersety 4-10. We wstępie do właściwego kazania pastor nawiązał do poprzednich rozważań, gdzie była mowa m.in. o nadziei, która ma szczególne znaczenie, jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji. W Chrześcijaństwie nadzieja jest spersonalizowana, ma realny kształt, można z nią nawiązać kontakt. Jest to nadzieja, która mówi, słyszy, czuje, gdyż tą nadzieją jest osoba Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Jednak obecność tej nadziei niesie ze sobą konsekwencje, których skutkiem powinna być świętość i potrzeba ciągłego upodobniania się do Niego.

W dalszej części pastor przechodzi do głównego wątku swojego kazania jakim jest społeczność, kościół, ciało Chrystusa na ziemi. Zwraca uwagę na dwa różne wymiary kościoła. Pierwszy, to wymiar ludzki, organizacyjny, drugi to wymiar duchowy, boży. Obydwa wymiary powinny współistnieć w harmonii i równowadze, niestety nie zawsze tak się dzieje. Może to prowadzić do chaosu, prowokować do różnego rodzaju wątpliwości. Należy pamiętać, że wątpliwości same w sobie nie są czymś złym, nawet Jan Chrzciciel miał chwile zwątpienia, wielcy prorocy również.

Apostoł Piotr zwraca uwagę na to, że Bóg, który wcześniej wybrał sobie Izrael, teraz wybrał sobie kościół i jest to jego suwerenny wybór. Boży wybór to wybór Boga, który kieruje się miłością i łaską. Bóg nie kieruje się ludzkimi przesłankami, patrzy na serce. Dlatego wybrał Bóg to co niskie, wzgardzone, to co jest niczym. Więcej, Bóg chce abyśmy go bliżej, dokładniej poznali, proponuje pewien rodzaj partnerstwa, chce abyśmy byli od Niego uzależnieni. Dla nas jest to warunek przetrwania, gdyż bez tego nasze życie się nie uda. To uzależnienie nadaje naszemu życiu wartość.

Żyjemy po to, aby innym służyć, celem życia nie jest tylko trwanie. Bóg uczynił z każdego z nas narzędzia do realizacji swojego głównego celu, którym jest kościół. Każdy z nas ma być kamieniem żywym, z którego Bóg będzie budował duchowy dom. Jako kamienie jesteśmy budulcem owego domu. W takim domu Bóg chce przebywać ze swoim ludem. Do tego domu również powinni przyjść ci, którzy jeszcze do Niego nie należą. Dlatego ten dom powinien być święty.



Prezentowany materiał ma już blisko 40 lat, z tego względu został poddany zaawansowanej cyfrowej obróbce, zgodnej z aktualnymi standardami.